Peruphasma schultei – straszyk diabelski
Straszyk diabelski – PSG 270 (Peruphasma schultei Conle & Hennemann, 2005) to gatunek bardzo popularny mimo tego, że pojawił się stosunkowo niedawno, bo w roku 2005 dzięki Oskarowi Conle i Frankowi Hennemann. Jego nazwa pochodzi od nazwiska Rainera Schulte’a – znanego badacza płazów, który odkrył ten gatunek w Peru. Gatunek bardzo prosty w hodowli, polecany dla początkujących hodowców straszyków. Zamieszkuje bardzo niewielki górski region Cordillera del Condor, na wysokości 1200-1800 m n.p.m, na północy Peru. Gatunek wybitnie sucholubny. Wydziela drażniącą substancje obronną.
Nazewnictwo
Nazwa polska: Straszyk diabelski
Występowanie
Peru – góry Cordillera del Condor.
Wygląd
-
Dorosłe owady
Samice tego gatunku dorastają do 8 cm, większe od samców, znacznie masywniejsze. Samce są natomiast mniejsze i szczuplejsze od samic, dorastają do 5 cm, na końcu odwłoka mają widoczny charakterystyczny narząd kopulacyjny. Charakterystyczną cechą tego gatunku jest jego wygląd: czarne, matowe ciało oraz czerwone mikro skrzydełka, pokrywy skrzydeł od zewnątrz z wyraźnym rysunkiem szarych żyłek. Ich oczy są kontrastowo żółte, a otwór gębowy ma kolor czerwony. Czułki mają około 4 cm długości i są koloru czarno – białego. Chitynowy oskórek w dotyku i z wyglądu przypomina zamszowy materiał.
-
Młode
Wykluwające się młode z jaj są kolory ciemno – brązowego i mają około 15 mm długości. Są to miniaturki rodziców, nie mają oczywiście skrzydeł. Wraz ze wzrostem ich kolor ciemnieje aż do całkowicie czarnego tak jak u rodziców. U osobników L3 bez większych problemów można odróżnić płeć.
-
Jaja
Mają wielkość około 4 mm długości i 3 mm szerokości. Ich kształt przypomina lekko spłaszczone beczułki. Na boku jaja znajduje się podłużna biała kreska o długości około 1mm. Wieczko jajka ozdobione białą kropką.
Ciekawostki
Zaniepokojony owad wydziela drażniącą, o ostrym zapachu ciecz w postaci spreju – peruphasmal (C10H14O2). Substancje (mieszanina monoterpenów, glukozy i aldehydów) zawarte w wydzielonym płynie może spowodować podrażnienia błony śluzowej i oczu. W wypadku dostania się substancji do oczu, należy natychmiast przemyć je pod letnią bieżącą wodą.
Hodowla
-
Dorosłe owady
Imago nie sprawiają żadnych problemów. Jest to gatunek wybitnie sucholubny, dlatego zraszanie terrarium ograniczamy do minimum. Wystarczy lekkie zroszenie rośliny pokarmowej i ścianek raz w tygodniu. Wilgotność utrzymujemy na poziomie ok. 60-70%, wyższa wilgotność może przyczynić się do śmierci owadów. Temperatura odpowiednia dla tego gat. to 19-23°C. Dorosłe samce, co jest dość niezwykłe w świecie owadów żyją dłużej od samicy – samica imago ok. 6-7 miesięcy, samiec ok. 8 miesięcy.
-
Młode owady
Podobnie jak imago nie sprawiają w hodowli najmniejszych problemów. Wymagania takie same jak w przypadku imago. Należy na nie uważać, ponieważ są bardzo płochliwe i szybkie. Samcowi dojście do imago zajmuje ok. 5 miesięcy a samicy ok. 6 miesięcy.
-
Jaja
Jajka najlepiej inkubować w inkubatorze pudełkowym, na wilgotnych ręcznikach papierowych, wermikulicie lub włókninie kokosowej. Jeśli wystąpi pleśń należy osuszyć jajeczka na dzień lub dwa i inkubować ponownie. Inkubacja zapłodnionych jaj trwa ok. 2-4 miesięcy przy temperaturze, 20–25°C i wilgotności 70-80%. Przy inkubacji jaj z partenogenezy należy doliczyć około 2 miesiące.
Żywienie
Najlepszy pokarm to ligustr (jest tez odmiana zimozielona) i bez lilak. Owady nie pogardzą też forsycją, oliwką. Jeśli chcemy eksperymentować z pokarmem pamiętamy aby wybierać rośliny z tej samej rodziny – w tym wypadku rośliny z rodziny oliwkowatych. Niektórzy hodowcy podają mahonie lub jeżynę, czego zdecydowanie nie polecam, gdyż owady najczęściej karłowacieją po takiej diecie i składają znacznie mniej jaj. Należy pamiętać aby pokarm w terrarium był zawsze świeży.
Terrarium
Terrarium 25x25x25 cm [dł./szer./wys.] zapewni pełen komfort 2/3 parom. Na dno kładziemy ręczniki papierowe (co znacznie ułatwi nam wybieranie jaj) lub włókno kokosowe/torf.
Opracowanie i źródła informacji
Opracowali: Jędrzej Adamczyk (jędrek1995) oraz Bartosz Rom (BartekR) na podstawie własnych doświadczeń hodowlanych.