Oceń 1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek [6]
Loading...
11630
Hodowle karmowe

Myszy – hodowla karmowa

Każdy kto trzyma młode węże jeśli ma możliwości może założyć hodowle karmową np. myszy (mają one najkrótszy okres reprodukcji spośród popularnych w hodowli gryzoni oraz ich utrzymanie jest najmniej kłopotliwe) – w ten sposób będzie można zapewnić swojemu podopiecznemu stałe źródło pokarmu. Oczywiście w dużych miastach raczej nie ma problemów z nabyciem mysich noworodków, lecz w mniejszych nie zawsze można kupić mysie oseski które są praktycznie podstawą jadłospisu większości młodych węży. Dzięki takiej hodowli na pewno można zmniejszyć koszty utrzymania młodych węży. Należy mieć też na uwadze, że gryzonie z dobrze prowadzonej, domowej hodowli są zazwyczaj lepszej jakości, niż te z hodowli masowych i nastawionych jedynie na sprzedaż. Jeśli ktoś nie chce mieć problemów np. z brzydkim zapachem to odpowiednim miejscem na trzymanie myszy jest piwnica, lub izolowany przed letnim upałem strych. Można je tam trzymać nawet w zimie, ale tylko w obecności węzłów grzewczych (często piwnice są w nie wyposażone i jest naprawdę ciepło nawet gdy na dworze panuje mróz). Ciemnością w piwnicy nie trzeba się przejmować, gdy nie ma okna można zastosować słabą żarówkę świecącą w cyklu 12/12, jeśli jest okno nie trzeba tego robić.

Myszy osiągają dojrzałość hodowlaną w wieku około dwóch miesięcy. Lepiej wcześniej nie dopuszczać do kopulacji ponieważ samiczka nie jest jeszcze do końca wyrośnięta i za wczesna ciąża odbije się negatywnie na jakości i liczebności młodych z następnych miotów. Najlepszym a zarazem najpraktyczniejszym sposobem kojarzenia myszy jest system poligramiczny czyli 1 samiec na 4-5 samic. Z reguły zwierzęta są razem przez cały czas ciąży, porodu i odchowu młodych. Takie pozostawienie samca z samicami na okres porodu umożliwia wykorzystanie rui poporodowej i pozyskanie następnego miotu jeszcze przed odstawieniem poprzedniego. Można także oddzielić samicę na czas porodu i odchowywania młodych aby była sama w klatce lub akwarium, którego również można używać do hodowli, (musi jednak być dostatecznie wysokie. Po trzymaniu w nim myszy raczej nie będzie się już nadawało dla ryb, ponieważ gryzonie częściowo wygryzają silikon i może stać się nieszczelne). Dzięki takiemu oddzieleniu samica będzie się czuła bezpieczniej oraz łatwiej będzie nam doglądać młode i matkę. Samica będzie mogła lepiej odchować miot i więcej młodych przeżyje. Ponownie łączenie dorosłych zwierząt bywa jednak czasem kłopotliwe i jest dla nich stresujące. Niezależnie od sposoby hodowli zdarza się, że gdy jest dużo noworodków w gnieździe jedno lub dwa padną. Aby matka czuła się bardziej pewnie i była spokojniejsza o młode można do akwarium/klatki włożyć zwykłe pudełko np. po margarynie denkiem do góry i wyciąć w nim około pół ścianki, tak aby służyło ono za kryjówkę, jednak nie jest to konieczne jeśli w pomieszczeniu z gryzoniami panuje spokój. Razem nie powinny przebywać dwa samce, które są często agresywne i mocno pobudzone w okresie rui samic. Walczą między sobą, nawzajem się okaleczając, może nawet dojść do zagryzienia słabszego rywala. Ruja czyli okres w którym może nastąpić zapłodnienie występuje co 4-7 dni, a ciąża trwa przeważnie 19-21 dni, jednak okres ten może się wydłużyć o kilka dni jeśli samica karmi młode z poprzedniego miotu. Dzieje się tak ponieważ jest to większe obciążenie dla jej organizmu .W miocie rodzi się od kilku do kilkunastu myszek, które odstawia się od matki w wieku 3-4 tygodni. Należy wtedy koniecznie oddzielić samiczki od samczyków aby uniknąć przedwczesnego, nieplanowanego pokrycia. Z hodowli należy eliminować agresywne i nadpobudliwe osobniki – często się dzieje tak, że zjadają one młode a nawet dają statystycznie słabsze mioty. W okresie karmienia mysia mama powinna mieć pod dostatkiem pożywienia, którego nawet na krótki okres nie może zabraknąć. Jeśli tak się stanie matka potrafi nawet zjeść młode. Ten sam efekt wywołać może brak dostępu do wody – pojnik jest obowiązkowym wyposażeniem każdego pojemnika do hodowli. Zabierając matce noworodki warto zostawić z 1-2 sztuki – będzie się lepiej czuła psychicznie mając młode, wtedy wyraźnie widoczne jest iż ta liczba młodych znacznie szybciej się rozwija. Warto to robić zwłaszcza, gdy istnieje konieczność odchowania młodych przeznaczonych do dalszej hodowli – młode z nielicznych miotów są lepiej odżywione i stanowić będą w przyszłości lepszy materiał hodowlany.

Przeczytaj też  Nauphoeta cinerea - karaczan szary

Żywienie

Najwygodniejszym i najzdrowszym dla zwierząt rozwiązaniem jest karmienie specjalnym pełno-porcjowym granulatem dla gryzoni labolatoryjnych. W przypadku diety „domowej” w dziennej dawce dla jednej myszy powinno się znaleźć około 6g mieszanki zbożowej w skład której wchodzą ziarna pszenicy jęczmienia i owsa, otręby pszenne, ziarna słonecznika, siemię lniane. W celu uzupełnienia diety można dodać mleko w proszku, owoce i warzywa oraz gotowane lub surowe chude mięso – jednak są to z reguły wilgotne pokarmy i jeśli nie zostały zjedzone na drugi dzień należy je usunąć. Można również podawać świeże lub suche pieczywo, bardzo chętnie je zjadają lecz nie należy podawać go zbyt dużo – często mysz woli jeść chleb od granulatu i warzyw podczas gdy są one bardziej wartościowe. Na 2-3 myszy wystarczy dać jedną kromkę raz na dwa dni. Przy domowej hodowli doskonale sprawdzają się również suche pokarmy przeznaczone dla psów i kotów, stosowane bądź jako podstawa diety (pokarmy dla psów dorosłych uzupełniane wysokobiałkowymi w miarę potrzeb), bądź jako uzupełnienie dla diety zbożowo-warzywnej (tu lepsze są wysokobiałkowe pokarmy dla kotów lub szczeniąt) – koniecznie wybierać należy takie, które nie zawierają sztucznych barwników, warto również zwrócić uwagę na zawartość tłuszczu wybierając takie, o niskim poziomie tego składnika. Trzeba pamiętać żeby myszy miały zawsze dostęp do czystej wody. Najlepiej służą do tego celu pojniki dla gryzoni, są one praktyczniejsze niż np. miseczki z których woda jest wylewana przez gryzonie lub zanieczyszczana ściółką.

Przeczytaj też  Alphitobius diaperinus - pleśniakowiec lśniący

Odmiany barwne

Występują w wielu odmianach barwnych, w zależności od pochodzenia mogą być białe (najpopularniejsze), kremowe, brązowe, czarne, wielobarwne itp. Jeśli jednak hodowla nastawiona jest tylko na uzyskiwanie noworodków to ubarwienie nie gra roli, chyba że chce się odchowywać myszy do dorosłych osobników – niekiedy wąż preferuje tylko jeden kolor np. je myszy tylko kolorowe a białymi się nie interesuje. Wypadki takie są jednak sporadyczne.

 

Grzegorz Lipiński

Jedno przemyślenie na temat Myszy – hodowla karmowa

Dodaj swoje przemyślenie na temat artykułu