Oceń 1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek [11]
Loading...
26140
Raporty ukąszeniowe, Ptaszniki – Artykuły

Lampropelma nigerrimum – raport ukąszenia

Lampropelma nigerrimum – raport ukąszenia

Stosunkowo mały pająk, a jednak bolesny w skutkach! Poniżej raport, wraz ze zdjęciami, który udało mi się pisać na bieżąco. Miłej lektury.

Sprawczynią tego zdarzenia jest młoda samica L. nigerrimum wielkości 3-3,5 cm długości ciała.

Krótko o okolicznościach.

Rutynowo i niestandardowo: Pająk był przekładany z większego pojemnika (moczboxa) do mniejszego pojemnika (kliszówki). Po prostu potrzebne mi były zdjęcia jej płytki płciowej. Pająk wyganiany z pojemnika niestety minął się z kliszówką i wbiegł prosto na mój palec wskazujący, od razu zatapiając w nim swoje pazury jadowe. Trudno było zareagować, bo była to naprawdę szybka akcja. Nie należę do osób, które panikują, więc dałam jej spokojnie skończyć kąsanie mnie. Samo ukąszenie trwało ok. 4 sekund i już w tym momencie było bardzo bolesne. Po wszystkim samica oczywiście opuściła w spokoju moją dłoń i została przeniesiona (już sobie odpuściłam zdjęcia : )) do pojemnika docelowego.

Objawy, godzina po godzinie i dzień po dniu.

Raport ukąszenia – dzień 1

7:20 Ukąszenie.
7:25 Palec jest spuchnięty, boli jak cholera, pulsuje i zaczerwienił się.
7:44 Opuchlizna się powiększyła, częściowo przeszła na dłoń. Zażyłam 2 tabletki TABCIN, ponieważ był to jedyny lek o działaniu przeciwbólowym jaki znalazłam w mieszkaniu.
8:00 Zrobiłam zimne i mokre okłady z kostek lodu (dzięki za radę c4). W jakiś sposób uśmierzały ból, póki kostki były przyłożone do palca. Jak zmieniałam okład lub po prostu musiałam coś zrobić drugą ręką to ból powracał ze zdwojoną siłą.
8:00-9:00 Nadal silny ból, stosunkowo taki sam, od czasu do czasu momenty boleśniejsze. Przy dotknięciu ból bardzo się nasila. Opuchlizna pozostała, nie zmniejsza się i nie zwiększa. Palec cały czas jest czerwony. Nie da się go zgiąć.
10:00 Ból słabnie (albo tak mi się wydaje), opuchlizna lekko mniejsza na samym palcu, jednak dłoń od strony zewnętrznej spuchła (inne palce niespuchnięte).
10:30 – 13:30 Mdłości, mdłości, mdłości. Ból bardzo silny, przy dotknięciu lub nacisku „kłujący”.
13:30 – 16:00 Ból stały, nadal silny. Lekkie mdłości. Położyłam się, bo co będę się przemęczać.
19:00 Opuchlizna mniejsza, ale nadal ją widać wyraźnie. Silny ból całej dłoni, zwłaszcza przy ruchach i dotyku.

Przeczytaj też  Terraria dla ptaszników nadrzewnych

 

 

 

 

Raport ukąszenia – dzień 2

01:00 Po kilku godzinach snu opuchlizna na dłoni i palcu nadal się utrzymuje, nadal silny ból i nadal nie mogę zginać palca. Mdłości przeszły.

9:00 Opuchlizna z palca zeszła i nadal go nie mogę całkiem zginać. Dłoń jest bardziej spuchnięta. Cała dłoń i ręka boli (tak, aż do ramienia).
15:00 Opuchlizna się pomniejsza, palce bolą przy poruszaniu i zginaniu, obszar spuchnięty ma inny kolor niż reszta skóry na ręce/dłoni – jest ciemnoczerwony, fioletowawy. Sięga nadgarstka, plama się nierówno kończy.

 

 

Raport ukąszenia – dzień 3

8:00 Dziwny kolor zniknął, nadal lekka opuchlizna. Cała dłoń lekko boli przy poruszaniu palcami.

13:30 Pierwszy skurcz mięśni, w małym palcu lewej ręki.

Raport ukąszenia – dzień 4

03:00 Baaaardzo bolesne kilkunastosekundowe skurcze mięśni nóg (głównie łydki). Na dłoni nadal lekka opuchlizna i lekko boli przy zginaniu palców.
13:00 Seria kilku intensywnych skurczy ukąszonego palca. Brak opuchlizny na dłoni i palcu.

Raport ukąszenia – dzień 5

Cały dzień bolesne skurcze, długie (trwały nawet kilkadziesiąt sekund, jeden skurcz nie dłużej niż minutę). Skurcze miałam głównie w łydkach np. przy ubieraniu butów, wchodzeniu po schodach czy po prostu przy chodzeniu w butach na obcasie.

Raport ukąszenia – dzień 6

22:30 Bardzo bolesne, kilkuminutowe skurcze w obu stopach. W nocy miałam jeszcze skurcz lewej ręki, który mnie obudził ok. 3 i kilka skurczy łydek.

Przeczytaj też  Poecilotheria vittata - raport rozmnożeniowy 2

Raport ukąszenia – dzień 7

Skurcze nadal lekko męczyły, głównie w nocy, więc wybrałam się w końcu do apteki! Kupiłam Asparaginian extra, czyli suplement magnezu i potasu (najlepsze na skurcze). Wzięłam dwa razy po jednej tabletce, bo tak mówi napis na opakowaniu.

Raport ukąszenia – dzień 8

2 tabletki w/w suplementu. Brak jakichkolwiek objawów.

Skończyło się miło. Skurcze przeszły, tabletki brałam jeszcze przez jeden dzień po ustąpieniu objawów. Poza tabcinem i w/w suplementem nie brałam żadnych innych leków. (Niestety) nawet nie miałam Calcium w domu, chociaż szczerze pisząc nie wierzę w jego zbawiennie działanie. Także byłam twarda i przeczekałam :P. Tak naprawdę najgorsze były skurcze, które łapały seriami w złych momentach, nie da się tego ani „rozmasować” ani „rozprostować”, po prostu boli.
Opracowanie i źródła informacji
Anna Małecka

Dodaj swoje przemyślenie na temat artykułu