Oceń 1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek [7]
Loading...
6811
Rośliny owadożerne – Artykuły

Rozmnażanie roślin owadożernych

Rozmnażanie roślin owadożernych

Każdemu z nas zależy, aby mieć jak największą liczbę roślin. Mamy wtedy pewność, że w razie utraty jakiegoś egzemplarza, mamy jeszcze inne. Możemy także podzielić się nimi ze znajomymi czy rodziną lub sprzedać. Nowe rośliny możemy pozyskać z nasion lub poprzez klonowanie. Nim jednak podam szczegóły kilka uwag ogólnych.

  • Pojemniki – najlepsze są plastikowe, gdyż łatwo je czyścić. Nadają się też szklane.
  • Wilgotność – powinna sięgać 60% do 100% w czasie kiełkowania, ale powinniśmy ją zmniejszyć do 60% – 80% gdy rośliny już wykiełkują. Podłoże powinno być stale bardzo wilgotne – podlewamy miękką wodą przez podsiąkanie (od spodu). Siewki są wrażliwe na zastałe powietrze, ale nie powinniśmy im nagle zwiększać przewiewności – odsłaniajmy je co dzień na parę godzin dłużej.
  • Temperatura– minimum to 18°C, górna granica to 35°C (rosiczki petiolaris). Niektóre gatunki żenlisei i cafalotusy lubią dziesięciostopniowe spadki temperatury w nocy.
  • Podłoże – używamy sterylnego podłoża. Najlepszy jest torf z dodatkiem piasku lub perlitu, w wypadku darlingtoni, heliamfory czy dzbaneczników lepszy będzie świeży mech torfowiec.
  • Światło – bez niego nasiona nie wykiełkują, jego niedostateczna ilość zmniejszy procent i szybkość kiełkowania nasion. Jesienią i zimą nasiona trzeba doświetlać – 12 do 16 godzin światła, najlepiej świetlówką do roślin, umieszczoną 20 centymetrów nad podłożem. Nasiona rosiczek pigmejskich czy bulwiastych raczej nie wykiełkują bez doświetlania nawet latem.
  • Przesadzanie – gdy siewki mają po trzy do pięciu liści i rosną zbyt blisko siebie, możemy je rozsadzić. Po przeniesieniu do nowego pojemnika powinniśmy przywrócić im wilgotność do 60 – 100%, a po udanej aklimatyzacji stopniowo ją zmniejszać do 60 – 80% .
  • Czas wysiewu – najlepszy okres to wczesna wiosna (luty – maj), choć równie dobrze możemy to robić w innych miesiącach. Jesienią i zimą niezbędne jednak może okazać się doświetlanie.
  • Przechowywanie – jeśli posiadamy nasiona i nie chcemy lub nie możemy ich od razu wysiać, to nie powinniśmy ich przez dłuższy czas przechowywać w pokoju w papierowej torebce. Większość z nich może bezpiecznie przez jakiś czas być w wilgotnym torfie w plastikowych torebkach w temperaturze około 5 stopni.
  • Długość kiełkowania – zależy od gatunku – od tygodnia do trzech u niektórych tropikalnych rosiczek czy dzbaneczników, przez dwa lata kiełkowania rosolistnika, do trzech lat kiełkowania rosiczek bulwiastych. Do skrócenia tego okresu potrzebne są czasem specjalne zabiegi jak stratyfikacja, skaryfikacja czy kwas giberelinowy.
    • Stratyfikacja – przechodzą ją rośliny naszej strefy klimatycznej (niskie temperatury zimą). Nasiona należy umieścić na 4 do 6 tygodni (u kapturnicy purpurowej nawet na 4 miesiące) w wilgoci i niskiej temperaturze. Można je wysiać do doniczki lub wymieszać z odrobiną wilgotnego torfu w plastikowej torebce i umieścić w chłodnym garażu lub lodówce. Po tym okresie stawiamy doniczkę w jasnym i ciepłym miejscu lub wysypujemy do stojącej w takim miejscu zawartość torebki.
    • Skaryfikacja – to potraktowanie nasion wysoką temperaturą. Jest wiele sposobów:

      – zalewanie nasion na noc gorącą wodą,

      – strzepywanie na nasiona popiołu z papierosa,

      – posadzenie nasion do ziemi i urządzenie na jego powierzchni małego ogniska lub wrzucenie na moment do roztopionej świeczki – podgrzewacza.

      Skaryfikacje można też przeprowadzić „na zimno” pocierając nasiona papierem ściernym i usuwając z nich osłonkę, lub też odpowiednio je nacinając.

    • Kwas giberelinowy – gibereliny to grupa substancji chemiczny (hormonów roślinnych) występujących naturalnie w szybko rosnących roślinach – na przykład w „strzelającej” nagle w górę kwitnącej kapuście. Zanurzenie nasion na 24 do 72 godzin w 1 do 0,1% roztworze kwasu giberelinowego (GA3) pozwala ominąć nam skaryfikację czy stratyfikację oraz przyspiesza czas kiełkowania.

    Należy być tu jednak cierpliwym – zabieg może nie zadziałać i roślina wykiełkuje w swoim normalnym czasie. Generalnie przyjmuje się, że jeśli po dwóch latach nic nie wykiełkowało, to nie liczmy na to, że coś wykiełkuje.

  • Zagrożenia – głównym zagrożeniem dla siewek jest pleśń. Przy dbaniu o wysoką wilgotność powinniśmy jednak zapewniać obieg powietrza. Jeśli pleśń się pokaże powinno się użyć środka grzybobójczego. Siewki są również bardzo wrażliwe na przesuszenie – jeden dzień suchej powierzchni podłoża kończy się z reguły utratą roślinek. Ze szkodników, oprócz tych zagrażających również dorosłym roślinom, powinniśmy zwrócić uwagę na larwy ziemiórek, gdyż żywią się one korzeniami roślin i mogą być niebezpieczne.

Metody rozmnażania roślin owadożernych – nasiona

  • Muchołówka

    Tą roślinę w domu rzadko rozmnażamy z nasion, gdyż kwitnienie bardzo ją osłabia i jest częstą przyczyną śmierci tego gatunku. Jeśli jednak uprawa muchołówki idzie nam dobrze i jesteśmy w stanie przeboleć ewentualną stratę, to możemy pokusić się o otrzymanie nasion. Aby nam się to udało musimy mieć dwie różne genetycznie osobniki i zapylić kwiaty małym pędzelkiem. Powtórzmy czynność zapylania 2 – 3 razy przez kilka dni z rzędu. Do półtora miesiąca powinniśmy uzyskać małe, czarne nasiona. Nasiona nadają się do natychmiastowego wysiania. Gdy tego nie zrobimy od razu, po paru miesiącach wyrośnie nam zaledwie 1/3 nasion. Aby tą liczbę zwiększyć należy poddać nasiona stratyfikacji: wysiać je na lekko wilgotne podłoże do doniczki z otworami odpływowymi, wstawić tą doniczkę do nieco większej osłonki (doniczki bez otworów odpływowych), nalać na spód odrobinę wody i całość wstawić na 4 – 6 tygodni do lodówki (ale nie do zamrażalnika). Po tym czasie doniczkę ustawiamy w jasnym, ciepłym (około 25 stopni C) i wilgotnym miejscu. Po 2 – 3 tygodniach nasiona powinny zacząć kiełkować. Gdy młode roślinki osiągną średnicę 3 centymetrów (około roku) możemy je poprzesadzać.

  • Kapturnica

    Kwiaty powinny być zapylane za pomocą różnych genetycznie roślin, chociaż samozapylenie też daje niewielkie efekty. Uzyskane nasiona należy poddać stratyfikacji: wysiać je na lekko wilgotne podłoże do doniczki z otworami odpływowymi, wstawić tą doniczkę do nieco większej osłonki (doniczki bez otworów odpływowych), nalać na spód odrobinę wody i całość wstawić na 4-6 tygodni do lodówki (ale nie do zamrażalnika) S. purpurea ssp. purpurea nawet do 4 miesiące stratyfikacji. Po tym czasie doniczkę ustawiamy w jasnym, ciepłym (około 25°C) i wilgotnym miejscu. Po 2-3 tygodniach nasiona powinny zacząć kiełkować. Gdy młode roślinki wypuszczą kilka młodych listków możemy je poprzesadzać.

  • Dzbanecznik

    Ponieważ dzbaneczniki są rozdzielnopłciowe, by uzyskać nasiona musimy mieć okaz męski i żeński oraz dużo szczęścia by zakwitły nam równocześnie. Jeśli nam się to uda, strząsamy pyłek z okazu męskiego na kartkę i przenosimy go na kwiaty żeńskie za pomocą pędzelka. Nasiona trzymamy w warunkach takich jak powinny rosnąć dorosłe rośliny z małym tylko wyjątkiem – nasiona do wykiełkowania wymagają dużej ilości słońca. Kiełkowanie trwa od kilkunastu dni do roku. Małe roślinki możemy rozsadzać gdy wytworzą co najmniej trzy liście.

  • Darlingtonia

    Występuje samozapylenie, choć zapylenie za pomocą różnych genetycznie roślin da lepsze rezultaty. Nasiona dojrzewają po około 2 miesiącach. Uzyskane nasiona należy poddać stratyfikacji: wysiać je na lekko wilgotne podłoże do doniczki z otworami odpływowymi, wstawić tą doniczkę do nieco większej osłonki (doniczki bez otworów odpływowych), nalać na spód odrobinę wody i całość wstawić na 6-8 tygodni do lodówki (ale nie do zamrażalnika). Po tym czasie doniczkę ustawiamy w jasnym, ciepłym (do 25°C) i wilgotnym miejscu. Po 2-3 tygodniach nasiona powinny zacząć kiełkować. Gdy młode roślinki wypuszczą kilka młodych listków możemy je poprzesadzać gdy tylko nadejdzie wiosna – źle reagują na przesadzanie zimą. Temperatura nie może przekroczyć 30°C.

  • Cefalotus

    Wymaga zapylenia z innym genetycznie osobnikiem. Gdy zaczną otwierać się pierwsze kwiaty należy delikatnie poprzenosić pyłek i powtarzać to codziennie, dopóki kwiaty są otwarte. Po 6 tygodniach powinniśmy otrzymać pierwsze nasiona. Nie nadają się one do przechowywania i należy je jak najszybciej poddać stratyfikacji: wysiać je na lekko wilgotne podłoże do doniczki z otworami odpływowymi, wstawić tą doniczkę do nieco większej osłonki (doniczki bez otworów odpływowych), nalać na spód odrobinę wody i całość wstawić na 8 – 12 tygodni do lodówki (ale nie do zamrażalnika). Po tym czasie doniczkę ustawiamy w jasnym, ciepłym (około 25°C) i wilgotnym miejscu. Po 8 tygodniach (choć bywają przypadki, że nawet po roku) nasiona powinny zacząć kiełkować. Siewki są bardzo wrażliwe i często padają. Kiełkowaniu i prawidłowemu wzrostowi siewek sprzyjają nocne spadki temperatury o 10°C

  • Heliamfora

    Wymagają zapylenia krzyżowego, gdyż roślina zabezpieczyła się przed samozapyleniem – pręciki dojrzewają pierwsze i gdy one obumrą, dopiero dojrzewa słupek. Jeśli mamy dwie kwitnące rośliny i uda nam się dobrze je zapylić (przenieść małym pędzelkiem pyłek na słupek), mamy szansę na uzyskanie nasion. Wysiewamy je na wilgotne podłoże, ustawiamy w ciepłym (około 21°C) i niebezpośrednio nasłonecznionym miejscu. Nasiona wykiełkują w ciągu 3 miesięcy. Jest to rzadko używany sposób rozmnażania, gdyż takie rośliny rosną strasznie wolno.

  • Rosiczki

    Część rosiczek jest samopylna, część wymaga zapylenia krzyżowego – będę zaznaczał to przy poszczególnych gatunkach.

    • Pigmejskie – niektóre same zawiązują nasiona, niektóre wymagają zapylenia. Nasiona wysiewa się na wilgotnym podłożu i ustawia w ciepłym (25°C) i bardzo jasnym miejscu. Kwas giberelinowy znacznie przyspiesza proces kiełkowania.
    • Bulwiaste – kwitną często dopiero po kilku latach. Większość wymaga zapylenia krzyżowego (Drosera peltata czy D. auriculata są samopylne). Wykiełkowanie nasion jest trudne: wymagają one 2- 3 miesięcznego pobytu na słońcu (lub pod silnym źródłem światła), po czym intensywnego podlewania. Niektóre potrzebują skaryfikacji (wysokiej temperatury). Mogą nam wykiełkować nawet po 2 – 3 latach. Generalnie najlepsze efekty przynosi potraktowanie nasion kwasem giberelinowym, który znacznie poprawia procent kiełkowalności nasion.
    • Klimatu umiarkowanego – część wymaga zapylenia, ale wiele pospolitych gatunków jest samopylna. Nasiona wymagają stratyfikacji: należy wysiać je na lekko wilgotne podłoże do doniczki z otworami odpływowymi, wstawić tą doniczkę do nieco większej osłonki (doniczki bez otworów odpływowych), nalać na spód odrobinę wody i całość wstawić na 4 – 6 tygodni do lodówki (ale nie do zamrażalnika). Po tym czasie doniczkę ustawiamy w jasnym, ciepłym (około 25°C) i wilgotnym miejscu. Po 2 – 3 tygodniach nasiona powinny zacząć kiełkować.
    • Tropikalne – nie stratyfikujemy ich. Pospolite gatunki są samopylne, ale na przykład rosiczki z lasów równikowych często kwitną, ale nie zawiązują nasion. Nasiona należy wysiać na powierzchnię wilgotnego podłoża i postawić w jasnym i ciepłym miejscu (26°C). Powinny wykiełkować po 2 – 3 tygodniach.
    • Petiolaris – kiełkują w temperaturze 25°C do 35°C i wysokiej wilgotności.
  • Rosolistnik

    Jest samopylny. Wysiane nasiona wyrosną nam po 3-4 latach, dlatego też by ten proces przyspieszyć należy poddać je skaryfikacji. Skaryfikacja to potraktowanie nasion wysoką temperaturą. Jest wiele sposobów: niektórzy zalewają nasiona na noc gorącą wodą, niektórzy strzepują na nasiona popiół z papierosa, niektórzy sadzą nasiona do ziemi, po czym na powierzchni urządzają małe ognisko. Mnie osobiście najszybciej wykiełkowały nasiona wrzucone na moment do roztopionej świeczki – podgrzewacza. Skaryfikacje można też przeprowadzić „na zimno” pocierając nasiona papierem ściernym i usuwając z nich osłonkę, lub też odpowiednio je nacinając. Nasiona najlepiej posadzić na głębokości pół centymetra w wilgotnym podłożu, w jasnym i ciepłym miejscu (20°C) na przełomie lata i jesieni. Gdy wykiełkują powinniśmy zmniejszyć wilgotność podłoża. Siewki są wrażliwe na choroby grzybowe.

  • Byblis

    Byblis liniflora bywa samopylny, choć zapylenie za pomocą dwóch różnych genetycznie roślin da nam lepsze jakościowo nasiona. Byblis gigantea wymaga zapylenia krzyżowego. O ile Byblis liniflora i Byblis aquatica nie powinny sprawić problemów (przed wysianiem nasiona należy przetrzymać w domu około 2 miesiące, po czym ustawić doniczkę w jasnym miejscu w temperaturze 25°C dla B. liniflora i 27-35°C dla Byblis aquatica), o tyle Byblis gigantea wymaga skomplikowanej skaryfikacji (na powierzchni podłoża kładzie się nasiona i zapalonego papierosa i przykrywa na dwa dni) i bez kwasu giberelinowego raczej się nie obejdzie. Nasiona wysiewamy do wilgotnego podłoża i stawiamy w jasnym i ciepłym miejscu (25°C). Nasiona kiełkują w ciągu 2 miesięcy. Sadzonki są wrażliwe na choroby grzybowe.

  • Tłustosze

    • Umiarkowane – wymagają zapylenia z osobnikiem innym genetycznie (tylko P. villosa i P. lusitanica są samopylne). Należy przenieść pyłek na z pręcików na słupek. Po około 4 tygodniach będziemy mieli nasiona. Nasiona przetrzymujemy kilka dni w temperaturze pokojowej po czym wysiewamy na wilgotne podłoże i umieszczamy na 4 – 6 tygodni w lodówce (ale nie w zamrażalniku). Po tym czasie stawiamy w jasnym, wilgotnym i ciepłym miejscu i czekamy na wykiełkowanie (2 do 4 tygodni).
    • Tropikalne – do zapylenia wymagają owadów. Nasiona wysiewamy na wilgotne podłoże. W jasnym, ciepłym (25°C) i wilgotnym miejscu kiełkują po 2 – 4 tygodniach.
  • Pływacze

    Część jest samopylna, część wymaga zapylenia z innym osobnikiem. Nasiona gatunków nie wymagających stratyfikowania wysiewamy na mokre podłoże i ustawiamy w jasnym, wilgotnym i ciepłym (25°C) miejscu. Nasiona przechodzące stratyfikację umieszczamy wcześniej na okres 4 – 6 tygodni w lodówce (ale nie w zamrażalniku). Kiełkują od kilkunastu dni to 2 miesięcy.

  • Żenlisee

    Wymagają zapylenia krzyżowego. Nasiona wysiewamy na mokre podłoże, stawiamy w miejscu wilgotnym, ciepłym (25°C – 35°C) i bardzo jasnym. Gdy nasiona wykiełkują (albo czasem również po to by wykiełkowały) powinniśmy im zapewnić nocne spadki temperatury o około 10°C.

  • Aldrowanda

    Nie jest samopylna. Nasiona są rzadko używane do rozmnażania. Wymagają stratyfikacji – czasem nawet kilkumiesięcznej. Jeśli nie mamy kwasu giberelinowego, który znacznie ułatwia kiełkowanie nasion, to nasiona w słoiku z destylowaną wodą o pH 4 – 5 umieszczamy w lodówce na drzwiczkach na kilka miesięcy. Po tym czasie umieszczamy słoik w jasnym miejscu. Nasiona powinny wykiełkować po dwóch miesiącach.

Metody rozmnażania roślin owadożernych – klonowanie

  • Muchołówka

    • Sadzonki liściowe – odrywamy tuż u nasady rośliny zdrowego liścia i kładziemy go na powierzchni wilgotnego podłoża lub umieszczamy go w nim do połowy. Okrywamy folią i umieszczamy w jasnym i ciepłym miejscu. Na liściu zaczną pojawiać się młode roślinki, które możemy porozsadzać gdy wytworzą własny system korzeniowy.
    • Podział dorosłych egzemplarzy – muchołówka w czacie wzrostu wypuszcza z kątów liści młode roślinki, co sprawia wrażenie, że roślina się „dzieli”. Przy przesadzaniu możemy każdą z tych roślin posadzić do osobnej doniczki.
    • Młode roślinki na pędzie kwiatostanowym – najprawdopodobniej w wyniku nagłego spadku temperatury na pędzie kwiatowym może pojawić się młoda roślinka. Umieszczamy ją w podłożu gdy wytworzy system korzeniowy.
    • Sadzonki z pędów kwiatostanowych – od rośliny matecznej odcinamy młody pęd kwiatostanowy i dzielimy go na odcinki długości 1,5 – 2 centymetry. Fragmenty pędu układamy na wilgotnej ligninie i całość umieszczamy w szczelnie zamkniętym przezroczystym naczyniu (np. w pudełku po tik-takach), w temperaturze około 25°C. Sadzonki pędów wytwarzają zgrubienia, a następnie korzenie.
  • Kapturnica

    • Sadzonki liściowe – odrywamy dorosły liść z fragmentem kłącza, a jeszcze lepiej z kilkoma korzonkami. Zanurzamy w ukorzeniaczu (jeśli ma korzenie to nie) i umieszczamy w wilgotnym podłożu. Okrywamy folią i stawiamy w jasnym, ciepłym miejscu (około 25°C). U podstawy powinny zacząć pojawiać się młode liście.
    • Stożki wzrostu – czasem roślina jakby „rozchodzi się” na dwie. Możemy jedną z nich obciąć (najlepiej z kilkoma liśćmi i korzeniami) i hodować jak sadzonkę liściową a następnie jak nową młodą roślinkę.
    • Młode roślinki – u podstawy kapturnic wyrastają młode roślinki, które ukorzeniamy jak sadzonki liściowe.
    • Z kłącza (metoda I) – starsze okazy kapturnic nie wyglądają zbyt atrakcyjnie, gdyż tworzą długie kłącza, wzdłuż których najczęściej nie ma liści. Takie kłącze możemy użyć do rozmnożenia rośliny. Metoda pierwsza polega na wyciągnięciu z doniczki całej rośliny i usunięcie na całej jej długości dzbanków i resztek liści aż do „gołej” tkanki. Następnie odcinamy około 2 – 3 centymetry kłącza licząc od strony, w której pojawiały się nowe liście. Kłącze umieszczamy poziomo w wilgotnym podłożu (stożek wzrostu również) i traktujemy jak sadzonkę liściową. Po pewnym czasie co około 2 – 3 centymetry powinna pojawić się młoda roślinka. Tniemy wtedy kłącze na fragmenty tak, by na każdym z nich była jedna i sadzimy do podłoża. Metoda ta jest niczym innym jak uszczykiwaniem stożków wzrostu celem rozkrzewienia rośliny (fuksja, ligustr, „drzewko szczęścia”).
    • Z kłącza (metoda II) – od poprzedniej metody różni się tym, że nie odcinamy wierzchołka wzrostu, ale co 2 – 3 centymetry wycinamy z kłącza kawałki w kształcie litery V do głębokości połowy kłącza. W tych miejscach powinny powyrastać nowe roślinki.
  • Dzbanecznik

    • Z fragmentów łodyg – łodygę dzbanecznika tniemy tak, by na każdym fragmencie znalazły się dwa „liście” – jeden na samym dole i jeden w połowie łodygi. „Liście” skracamy do połowy, podstawę zanurzamy w ukorzeniaczu, umieszczamy w torfie tak by liść znajdujący się wyżej był na równi z podłożem, przykrywamy folią i ustawiamy w jasnym miejscu, w temperaturze 20 – 30°C dla nizinnych i 10 – 20°C dla górskich. W ciągu ośmiu tygodni powinna pojawić się nowa roślinka.
    • Z pączków w kątach liści – jest to w zasadzie modyfikacja powyższej metody. Usuwany wierzchołek wzrostu i czekamy aż w kąciku liścia zacznie pojawiać się młoda roślinka. Odcinamy fragment łodygi z tym liściem w połowie pomiędzy nim a liściem niżej. Umieszczamy go w warunkach j.w.
    • Odkłady powietrzne – nacinamy łodygę w dowolnym miejscu tak, by jej nie przeciąć i podkładamy cienki patyczek lub wycinamy w niej ubytek na kształt literki v o szerokości 1/3 łodygi. Obkładamy to miejsce torfem i owijamy celofanem lub folią aluminiową. Po 4 do 8 tygodni powinny pojawić się w tym miejscu korzenie. Możemy odciąć górną część rośliny i wsadzić do nowej doniczki.
    • Odkłady przyziemne – jeśli pęd dzbanecznika jest wystarczająco giętki możemy nagiąć go do postawionej obok doniczki, przytrzymać na przykład kawałkiem spinacza i przysypać podłożem. Jest to modyfikacja powyższej metody więc dalej postępujemy tak samo.
    • Młode roślinki – dzbanecznik u podstawy wypuszcza czasem młode roślinki które przy przesadzaniu możemy oddzielić i wsadzić do osobnej doniczki.
  • Darlingtonia

    • Sadzonki liściowe – odrywamy dorosły liść z fragmentem kłącza, a jeszcze lepiej z kilkoma korzonkami. Zanurzamy w ukorzeniaczu i umieszczamy w wilgotnym podłożu. Okrywamy folią i stawiamy w jasnym, ciepłym miejscu (około 25°C). U podstawy powinny zacząć pojawiać się młode liście. Nie jest to jednak zbyt skuteczna metoda w wypadku tej rośliny.
    • Młode roślinki – u podstawy darlingtoni wyrastają młode roślinki, które ukorzeniamy jak sadzonki liściowe.
    • Z kłącza (metoda I) – starsze okazy darlingtoni nie wyglądają zbyt atrakcyjnie, gdyż tworzą długie kłącza, wzdłuż których najczęściej nie ma liści. Takie kłącze możemy użyć do rozmnożenia rośliny. Metoda pierwsza polega na wyciągnięciu z doniczki całej rośliny i usunięcie na całej jej długości dzbanków i resztek liści aż do „gołej” tkanki. Następnie odcinamy około 2 – 3 centymetry kłącza licząc od strony, w której pojawiały się nowe liście. Kłącze umieszczamy poziomo w wilgotnym podłożu (stożek wzrostu również) i traktujemy jak sadzonkę liściową. Po pewnym czasie co około 2 – 3 centymetry powinna pojawić się młoda roślinka. Tniemy wtedy kłącze na fragmenty tak, by na każdym z nich była jedna i sadzimy do podłoża. Metoda ta jest niczym innym jak uszczykiwaniem stożków wzrostu celem rozkrzewienia rośliny (fuksja, ligustr, „drzewko szczęścia”).
    • Z kłącza (metoda II) – od poprzedniej metody różni się tym, że nie odcinamy wierzchołka wzrostu, ale co 2 – 3 centymetry wycinamy z kłącza kawałki w kształcie litery V do głębokości połowy kłącza. W tych miejscach powinny powyrastać nowe roślinki.
  • Cefalotus

    • Podział kłącza – długie kłącze dzielimy na mniejsze części i każdą z nich umieszczamy w poziomo w podłożu. Stawiamy w jasne, wilgotne i ciepłe miejsce (20 – 30°C). Z każdego kawałka powinna w ciągu paru tygodni wyrosnąć co najmniej jedna roślina. Gdy pojawią się korzenie możemy je porozsadzać.
    • Sadzonki liściowe – odrywamy delikatnie dojrzałego liścia i zanurzamy go częściowo w podłożu. Postępujemy tak jak w wypadku rozmnażania rośliny z kłącza.
    • Sadzonki wierzchołkowe – gdy starszy egzemplarz wytworzy dłuższą łodyżkę możemy górną część rośliny odciąć tuż nad podłożem i ukorzenić. Z dolnej części, która została w ziemi powinny powyrastać młode roślinki.
  • Heliamfora

    • Młode roślinki – u podstawy heliamfory wyrastają młode roślinki. Odrywamy je, zanurzamy je w ukorzeniaczu i umieszczamy w wilgotnym podłożu. Okrywamy folią i stawiamy w jasnym, ciepłym miejscu (około 15°C – 25°C). Po kilku tygodniach powinny się ukorzenić.
  • Rosiczki

    • Sadzonki liściowe – odrywamy u nasady zdrowego liścia i umieszczamy w podłożu lub kładziemy bezpośrednio na nim (rosiczki lasów tropikalnych). Możemy też umieścić liście w połowie w pojemniku z destylowaną wodą. Metoda ta nie działa na Drosera arcturi, Drosera spathulata, Drosera whittakeri, Drosera burmanii, Drosera regia (zwłaszcza na dwa ostatnie). Wiele rosiczek bulwiastych może być trudna do rozmnożenia tą metodą, choć Drosera gigantea dobrze na nią reaguje.
    • Gemmy – są to przekształcone liście, które służą do rozmnażania się rosiczkom pigmejskim (z wyjątkiem Drosera glanduligiera, która gemm nie produkuje). Tworzą się one w centrum rośliny. Gdy gemmae dojrzeją i zaczną „odchodzić” od rośliny macierzystej możemy je stamtąd zabrać i umieścić je na powierzchni wilgotnego podłoża. Mają one łódkowaty kształt i na podłoże powinny być kładzione właśnie jak łódka na wodę. Pod wpływem światła i wysokiej wilgotności w ciągu kilku dni do kilku tygodni wyrastają z nich dorosłe rośliny. Od czasu wysiania opiekujemy się nimi jak dorosłymi roślinami. Gemmae mają dość krótki „okres ważności” i jeśli chcemy je przechowywać przez dłuższy czas musimy je umieścić je w temperaturze 0 – 5°C w wilgoci (gemmae umieszczamy w lodówce w tzw. woreczku strunowym z niewielką ilością wody destylowanej).
    • Bulwy przybyszowe – to metoda rozmnażania rosiczek bulwiastych. W okresie wzrostu tworzą one pod ziemią nowe bulwy, z których w kolejnym sezonie wyrastają młode rośliny.
    • Sadzonki korzeniowe – z podłoża delikatnie wyciągamy korzeń rośliny i odcinamy jego fragment. Umieszczamy go na powierzchni wilgotnego podłoża, w wysokiej temperaturze i jasnym miejscu. Na całej jego szerokości powinny zacząć pojawiać się młode roślinki. Metodą ta możemy pozyskać nowe Drosera binata, Drosera capensis, Drosera hamiltonii, Drosera spathulata, Drosera regia, Drosera adelae, Drosera prolifera, Drosera schizandra).
    • Młode roślinki na pędzie kwiatowym – na końcach pędów kwiatowych Drosera prolifera wyrastają często młode roślinki. Także pęd kwiatowy pocięty na 2 – 3 centymetrowe fragmenty i umieszczony w jasnym, ciepłym i wilgotnym miejscu na powierzchni podłoża lub wstawiony w całości do pojemnika z wodą powinien dać nam nowe roślinki.
    • Sadzonki wierzchołkowe – roślinki które tworzą łodygi możemy przeciąć w połowie i ukorzenić górną część. Dolna wypuści nowe liście.
    • Podział łodyg – rosiczki o wzniesionym pokroju (Drosera adelae, Drosera affinis, Drosera pilosa), gdy nadmiernie wyrosną, możemy pociąć ich łodygi na kilkucentymetrowe kawałki i ukorzenić.
  • Rosolistnik

    • Młode roślinki – u podstawy rosolistnika wyrastają czasem młode roślinki. Można spróbować je ukorzenić, jednak jest to bardzo trudne. Główną metodą rozmnażania rosolistnika są nasiona (rozmnożenie z sadzonek liściowych nie jest możliwe).
  • Byblis

    • Podział pędów – możemy odciąć górną, kilkunasto centymetrową część rośliny i ukorzenić ją w wilgotnym podłożu, w ciepłym, jasnym i wilgotnym miejscu. Korzenie powinny pojawić się w ciągu 3 miesięcy, ukorzeniacz może ten proces trochę przyspieszyć. Roślina, z której pobrano sadzonkę będzie dalej rosła.
    • Sadzonki korzeniowe – delikatnie wyciągamy jeden korzeń Byblis gigantea, odcinamy 2/3 jego długości, a to co zostało z powrotem zakopujemy. Korzeń tniemy na 2 – 3 centymetrowe fragmenty i kładziemy na wilgotne podłoże. Przy wysokiej wilgotności, w jasnym i ciepłym miejscu, powinny nam powyrastać młode roślinki.
    • Sadzonki liściowe – liście Byblis liniflora możemy oderwać delikatnie od rośliny i umieścić pod folią w wilgotnym podłożu, w jasnym i ciepłym miejscu.
  • Tłustosze

    • Turiony – za pomocą rozmnóżek uzyskujemy nowe tłustosze z klimatu umiarkowanego (z wyjątkiem Pinguiculia vallisneriifolia). Podczas okresu spoczynku u podstawy bulwy wyrastają małe roślinki które odrywamy i sadzimy osobno.
    • Sadzonki liściowe – oderwany liść (robimy to jak najbliżej łodygi) umieszczamy w wilgotnym podłożu. Po pewnym czasie u jego podstawy powinny pojawić się młode roślinki.
    • RozłogiPinguiculia vallisneriifolia, Pinguiculia oblongiloba i Pinguiculia macrophylla wytwarzają rozłogi na końcach których wytwarzane są młode roślinki. Gdy pojawią się korzonki możemy przenieść je do osobnej doniczki.
  • Pływacze

    • Podział pływaczy lądowych i epifitycznych – gdy roślina zarośnie całą doniczkę podczas przesadzania dzielimy jej zawartość na mniejsze części i sadzimy osobno.
    • Podział pędów pływaczy wodnych – pędy tniemy na mniejsze części i każdą z nich umieszczamy w osobnym akwarium.
  • Żenlisea

    • Sadzonki liściowe – odrywamy u nasady liść i wkładamy go w podłoże, w jakim żyją dorosłe rośliny. Przy wysokiej wilgotności, temperaturze 25°C i dobrym oświetleniu z takiego listka powstanie nam roślinka.
    • Przez podział – starsze osobniki można delikatnie rozdzielić podczas przesadzania do osobnych pojemników.
    • Z pędów kwiatowych – po całkowitym zanurzeniu pędu kwiatowego w wodzie, w miejscach, gdzie wyrastają z niego kwiaty, powinny pojawić się młode roślinki.
  • Aldrowanda

    • Podział pędów – pędy aldrowandy tniemy na mniejsze części i każdą z nich umieszczamy w osobnym akwarium.

Przeczytaj też  Jak rozmnożyć traszkę Waltla (Pleurodeles waltl)?

Dodaj swoje przemyślenie na temat artykułu