Oceń 1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek [5]
Loading...
5234
Artykuły – Rośliny

Rośliny niebezpieczne

Terrarysta to człowiek, którego wiedza i zainteresowania tyczą się przede wszystkim zwierząt terrarystycznych. Zazwyczaj są to ludzie nie zdający sobie sprawy jakie rośliny należy kupić by nie stanowiły zagrożenia dla ich podopiecznych. Podstawowym kryterium, jakim kieruje się kupujący jest to czy roślina jest ładna i czy nadaje się do danego typu terrarium. Jednak należy pamiętać iż najważniejszym kryterium, które powinno znaleźć się na pierwszym miejscu, jest potencjalne zagrożenie jakie może stanowić roślina. Wiele z nich jest trujących, inne posiadają elementy, które mogą zranić lub zaszkodzić zwierzętom trzymanym w terrarium. Dlatego należy pamiętać aby przed zakupem danej rośliny, upewnić się czy nie jest ona trująca lub niebezpieczna. Najlepiej kierować się jedną strategią. A mianowicie, polega ona na wysegregowaniu listy roślin, które planujemy zakupić do terrarium i sprawdzeniu w internecie bądź książkach, czy nie są niebezpieczne. Jednak część roślin może być niebezpieczna tylko dla pewnych grup zwierząt. Szczególną ostrożność należy zachować przy wyborze roślin gdy planujemy posadzić je do terrariów z roślinożercami oraz zwierzętami o delikatnej skórze.

Rośliny trujące to takie, które zawierają szkodliwe substancje chemiczne jak np.: alkaloidy i glikozydy. Gatunki te w większym lub mniejszym stopniu zawierają substancje trujące dla człowieka, jak i zwierząt, zarówno domowych, jak i dzikich. Trucizny te mają za zadanie chronić rośliny głównie przed zjadaniem przez zwierzęta roślinożerne, czasami przed niektórymi pasożytami i chorobami. Rośliny trujące często można rozpoznać po nieprzyjemnym zapachu lub ostrym, piekącym smaku. Zwierzęta na ogół rozpoznają rośliny trujące i omijają je – jednak nie zawsze. Dotyczy to zwłaszcza okazów urodzonych w niewoli, pozbawionych częściowo instynktów. Dlatego to właśnie ich opiekunowie i hodowcy są za nich odpowiedzialni i muszą dobrać takie rośliny, by nie stanowiły większego zagrożenia dla naszych zwierząt.

Obrazkowate (Araceae)

Jest to duża rodzina, w której wiele roślin może być wykorzystanych w terrariach, jednak nie wszystkie one są bezpieczne. Z pewnością żadna nie nadaje się do terrarium ze zwierzętami roślinożernymi. Jednak kilka gatunków jest szczególnie niebezpiecznych. Zawierają one trujący sok oraz kaleczą skórę gdyż niektóre ich komórki mają w wakuoli tak zwane rafidy, czyli zebrane w pęczki kryształy szczawianu wapnia. Dla ludzi nie jest to niebezpieczne, gdyż nasza skóra jest zbyt gruba by owe kryształy nam zaszkodziły, jednak delikatna skóra płazów może doznać mniejszych lub większych uszkodzeń. Do tej grupy nalezą m.in.: Dieffenbachia, Spatyphyllum, Xanthosoma.

Wilczomleczowate (Euphorbiaceae)

Duża rodzina roślin, zamieszkujących liczne ekosystemy starego świata. W grupie tej znajduje się wiele roślin niebezpiecznych dla zwierząt, zarówno roślino- jak i mięsożernych. Albowiem zawierają one toksyczne białka. Ich sok mleczny, który wycieka przy zranieniu rośliny lub oberwaniu liścia, może powodować podrażnienia skóry i śluzówki, a spożycie powoduje biegunki i niestrawności. Istnieje duże ryzyko iż zwierzę widząc spływający sok mleczny, będzie chciało go spijać, myśląc że to woda lub nektar. Dotyczy to zwłaszcza gatunków, spijających wodę pod postacią rosy. Na przykład gekony, anolisy czy inne jaszczurki oraz liczne owady. Do takich mlekodajnych gatunków nalezą: Euphorbia, Codiaeum . Innym niebezpieczeństwem, jakie niosą ze sobą wilczomleczowate są liczne kolce i ciernie, które chronią rośliny przed atakami roślinożerców, kolce te mogą boleśnie pokłuć naszego podopiecznego, dlatego lepiej jest zrezygnować z trzymania kolczastych wilczomleczy u gadów i płazów.

Przeczytaj też  Cleistocactus - kleistokaktus

Bromeliowate (Bromeliaceae)

Wśród roślin z tej rodziny nie ma gatunków trujących. Są za to gatunki niebezpieczne, ze względu na swoją charakterystyczną budowę. Mianowicie w ich napełnionych wodą lejkach mogą utopić się młode gady, które przysiadły na brzegu liścia i zsunęły się do zbiorniczka. Także wiele owadów może utopić się w tych zbiornikach, dlatego jeśli chcemy trzymać bromelie w terrarium z owadami lepiej jest zrezygnować z gatunków ze zbiornikami wodnymi. Szczególnie dotyczy to Aechmea i Vriesea, które posiadają duże i głębokie lejki z niemal pionowo ustawionymi liśćmi, blokującymi wszelkie możliwości w ucieczce młodym osobnikom. Niektóre bromeliowate, jak skrytokwiat, nie posiadają ich wcale, inne natomiast mają płytkie zbiorniczki, z których łatwo jest się wydostać (np. Ananas, Nidularium ). Niektóre bromelie posiadają ostre kolce na liściach, co dyskwalifikuje je w trzymaniu u zwierząt o delikatnej skórze, takie kolczaste bromelie to m.in. Ananas i Bilbergia.

Kaktusowate (Cactaceae)

Łatwo się można domyślić jakie zagrożenie niesie ze sobą posadzenie kaktusów w terrarium, ich ciernie, mniej lub bardziej, jednak zawsze niebezpieczne dla naszych podopiecznych. Zwłaszcza dla gadów, które mogą przez przypadek otrzeć się o roślinę lub skoczyć na nią. Niemal wszystkie kaktusy należą do grupy wysokiego ryzyka, nawet te gatunki, które na pierwszy rzut oka wyglądają bezpiecznie. Do takich gatunków należą m.in.Cephalocereus, którego ciernie zostały zastąpione przez długie, białe włoski (stąd jego polski przydomek ‘głowa starca’), jednak pod tą warstwą mogą znajdować się ostre ciernie. Jednak jest niewielka grupa bezpiecznych kaktusów. Należą do nich tzw. [url=http://terrarium.com.pl/zobacz/kaktusy-bożonarodzeniowe-893.html] kaktusy bożonarodzeniowe, czyli rośliny z rodzaju: Epiphyllum, Rhipsalidopsis, Schlumbergera, Nopaloxochia., nie posiadają one albowiem kolców, lub posiadają je w formie szczątkowej, nie stanowiącej bezpośredniego zagrożenia.

Przeczytaj też  Obsadzanie roślinami wilgotnych terrariów

Rośliny owadożerne

Ostatnią większą grupą roślin, które są niebezpieczne dla zwierząt są rośliny mięsożerne. Jak sama nazwa wskazuje mogą one pożywić się naszym podopiecznym. Szczególnie dotyczy to bezkręgowców, a także młodych i/lub małych kręgowców. Szczególnie niebezpieczny jest dzbanecznik i kapturnica, których większe okazy (a takich możemy się dochować w warunkach terraryjnych) mogą zagrozić także dorosłym osobnikom. Jeśli już koniecznie hodowca chce trzymać roślinę mięsożerną, powinien wybrać gatunek nieszkodliwy np. muchołówkę lub rosiczkę, którą będzie trzymał u dorosłej jaszczurki (mającej długość tułowia ponad 10cm) lub węża (pamiętając jednak by wąż nie był zbyt duży, gdyż wtedy to on stanowi zagrożenie dla roślin, mogąc je zgnieść swoim ciężarem). Roślinę taką można też usadowić w ciężko dostępnym miejscu (np. na ziemi u gatunków drzewnych, lub umieszczoną gdzieś na półce skalnej u gatunków naziemnych). Jednak należy pamiętać by roślin mięsożernych nie dawać nigdy do terrariów, gdzie trzymamy młode zwierzęta oraz bezkręgowce! Do gatunków mięsożernych należą:

  • Darlingtonia
  • Dionaea, muchołówka
  • Drosera, rosiczka
  • Heliamphora
  • Nepethes, dzbanecznik
  • Pinguicula, tłustosz
  • Sarracenia, kapturnica
  • Utricularia, pływacz (dotyczy zwierząt wodnych)

Inne niebezpieczne rośliny

Poza tymi głównymi rodzinami, gdzie występuje najwięcej niebezpiecznych roślin, w kwiaciarniach i centrach ogrodniczych możemy napotkać wiele innych roślin, które posiadają ostre lub kłujące części, mogące zaszkodzić naszym podopiecznym. Do takich roślin należą:

  • Aloe, niektóre gatunki aloesów posiadają ostre kolce.
  • Ficus, fikusy posiadają trujący sok mleczny, które może spowodować silne zatrucia, nie dotyczy to jednak fikusa pnącego Ficus pumila, który jest bezpieczny dla zwierząt.
  • Yucca, posiadające ostre brzegi liści, u niektórych gatunków liście posiadają małe kolce na brzegach.

Lista roślin trujących:

  • Aglaonema
  • Alocasia
  • Asparagus
  • Caladium
  • Codiaeum
  • Diffenbachia
  • Eucharis
  • Euphorbia
  • Ficus
  • Hedera
  • Jatropha podagrica
  • Pachypodium
  • Pelargonium
  • Eucomis
  • Solanum
  • Spatyphyllum
  • Zantedeschia

Opracował Łotysh;
Na podstawie własnych doświadczeń oraz literatury:
Terrarienpflanzen, Peter Hagen, Wolfgang Schmidt

Dodaj swoje przemyślenie na temat artykułu