Na liściach mojej rosiczki siedzą jakieś maleńkie białe robaki (według mnie to są mszyce) a że roślina nie ma wytworzonych kropelek na końcówkach włosków to sobie z tym chyba nie poradzi. Co mam zrobić??? Użyć jakiegoś preparatu czy może ręcznie (pęsetą) wyzbierać to dziadostwo i pozabijać (oczywiście mogę przy tej czynności pouszkadzać roślinę np. pourywać jej niektóre włoski z liści).
Mszyce są raczej zielone lub czarne. Białe są ich wylinki. Ja ze swoich rosiczek usunąłem je wykałaczką. Można jednak użyć preparatu owadobójczego (bardzo skuteczny jest Baygon w aerozolu). Pourywanie niektórych włosków nie zaszkodzi roślinie – a przynajmniej jest to dla niej lepsze niż szkodniki. A co do braku kropelek na włoskach – roślina jest źle hodowana. Ma za mało śwaiatła i/lub za niską wilgotność.
// nook: sidebar adcode ?>